Forum poświęcone rozgrywce dotyczącej znanej serii Johna Flanagana ,,Zwiadowcy"
Napisałam to dawno i chyba wstawiałam na jakieś forum... chyba. No, ale cóż, zamieszczam taki oto wierszyk tu:
Cisza
Cisza wszędzie,
Nikt nie myślał, że tak będzie,
Teraz, gdy tyle czasu minęło,
Wszystko na nowo się rozpoczęło...
Postać
Jedna, jedyna, samotna,
Gdy nie chce, nikt jej nie spotka,
Spróbuj go dostrzec,powodzenia,
Pomyślał od niechcenia...
Kroki
Głuche, donośne,
Zachowanie dosyć głośne,
Uśmiech na twarz mu wypływa,
Naciągnięta zostaje cięciwa,
Niepokój
Wędrowca niepokój ogarnął,
Pochwę z ostrzem bliżej siebie przygarnął,
Brnie dalej niestrudzenie,
Lecz boi się szalenie,
Błysk
Błysk w oku łucznika,
Niech sobie cel jego umyka,
On go znajdzie, on go złapie,
Nim tamten choć zasapie,
Świst
Świst strzały się rozlega,
Ostry ból, i wędrowiec wie, że polega,
Osuwa się na kolana,
Koniec uciekania,
Wygrana
Łucznik ją czuje,
Ale jeszcze nie triumfuje,
Wynurza się przed przegranym,
Los jego jest właśnie rozstrzygany,
,,Litości!"
Zawoła,
nic jednak wskurać nie zdoła,
Widzi twarz przeciwnika,
Który pojawia się... i znika...
Raz jest, a raz go nie ma,
Wtapia się w obraz drzewa,
Nie ma współczucia na jego twarzy,
Wędrowiec błagać więcej się nie poważy...
,,Giń"
Łucznik odpowie
,,Litości panie!"
,,Ty jej nie miałeś, czyż o tym zapomniałeś?"
,,Ja żałuję, nie wiedziałem!"
,,Już za późno, już przegrałeś!"
,,Daję słowo!"
,,Milcz, niemądra głowo!
Czynów już swych dokonałeś, ucieczką tchórzowską nic nie wskurałeś, a więc giń, przeklęty!"
,,O mój los, zły i niepojęty..."
Szlocha bezwstydnie
Coś drga w łucznika minie...
Wtem już widzi cel mordercy,
To szczyt skrajnej nędzy,
Tu udaje skruszonego,
a tam nuż za plecami,, Dosyć tego!"
Jeden ruch, szybki, sprawny
On już pada cichy, martwy...
,,Taka to już moja dola"
Wypowiada cicho słowa...
Znowuż znika pośród drzew
Płaszcz jego broczy krew
Myje go starannie,
Mimowolnie wisiorka dotyka...
Niby blaszka, mała, licha...
Lecz ogromne ma znaczenie...
To znak Zwiadowcy, przyjaciele.
Może być?
Offline
Szlachcic
Całkiem niezłe
Offline
Oh, Kaysa, jak zobaczyłem zakładke wiersze to tylko czekałem aż coś napiszesz
Offline
Gilan, skarbie, jakżebym mogła sobie odmówić? Znasz mnie...
Offline
Szlachcic
Chyba wszyscy cię tu znają (oczywiście z wirtuala)
Offline
Nom, przyznam skromnie, że popularna jestem
Offline
Szlachcic
Jestes jedyną kobietą na forum jak na razie
Offline
Tak... zauważyłam... muszę coś z tym faktem szybko zrobić... hmmm.... no cóż, z moja nieprzeciętną inteligencją coś wymyślę
Ach! Ta moja legendarna skromność!
Offline
Szlachcic
Tja!
Offline
Taaaaa.... Załóżcie Klub Znajomych Kaysy
Offline
Szlachcic
Ja się piszę
Offline
Szlachcic
Mam nadzieję
Offline