Timon: -Bo wiedzę, że przyda ci się lekcja. Powtarzaj za mną: Hakuna Matata. Simba: -Co? Pumba: -Hakuna Matata, to znaczy nie martw się. Timon: -Hakuna matata, jak cudownie to brzmi. Pumba: -Hakuna matata, to nie byle bziiik! Timon: -Już się nie martw, aż do końca twych dni! Timon i Pumba: -Naucz się tych dwóch radosnych słów: Timon: -Hakuna Matata! Simba: -Hakuna Matata? Pumba: -Owszem, to nasze motto. Simba: -Co to jest motto? Timon: -Miło w piątek, miło w świątek, ahahahaaa (śmiech) Pumba: -Hahahaaa(śmiech). Wiesz co mały, te dwa słowa rozwiążą wszystkie twoje problemy. Timon: -Jasne, weźmy takiego Pumbę.Otóż, gdy był z niego mały wieprz. Pumba: -Gdy był ze mnie mały wieeeprz! Timon: -No pięknie. Pumba: -Dzięki. Timon: -Woń przykrą rozsiewał kiedy kończył jeść, innym jego kąpanie ciężko było znieść. Pumba: -Mówią o mnie żem cham, jam subtelny gooość, przykre że, przy mnie ktoś wciąż zatykał nos. Och! Co za wstyd! Timon: -Było mu wstyd! Pumba: -Cały świat mi zbrzydł! Timon: -Był brzydszy niż ty! Pumba: -Czułem się paskudnie! Timon: -A może cudnie? Pumba: -Zawsze gdy chciałem... Timon: -No no Pumba nie przy dzieciach... Pumba: -O sorry. Timon i Pumba: -Hakuna matata, jak cudownie to brzmi. Hakuna matata, to nie byle bziik! Simba: -I Już się nie martw, aż do końca twych dni! Timon: -Tak śpiewaj mały ! Timon i Simba: -Naucz się tych dwóch, Pumba: -Radosnych słów, Timon, Pumba i Simba: :-Hakuna Matata! Timon: -Witaj w naszych skromnych progach. Simba: -Tu mieszkacie? Timon: -Mieszkamy gdzie chcemy. Pumba: -Właśnie, tam twój dom, gdzie twój zadek. Simba: -Jak tutaj pięknie! Pumba: -Eee, konam z głodu. Simba: -Zjadłbym nawet zebrę z kopytami! Timon: -Eh, zebry akurat zabrakło. Simba: -Antylopy są? Timon: -Nie ma. Simba: -A hipcie? Timon: -Nie.Słuchaj no, mieszkasz z nami i jesz to co my.Ej, tutaj można skombinować trochę żarcia! Simba: -Ooh, co to jest? Timon: -Żarcie, a nie wygląda? Simba: -Oohyda! Timon: -Mniam,mniam,mniam(oblizuje palce). Smakuje jak kurczak. Pumba: -Fiuumb!(połyka robala). Glut, i to pożywny! Timon: -To naprawdę rzadkie przysmaki. Ymm, pikantne i do tego chrupiące. Pumba: -Też to polubisz. Timon: -Powiem ci, że to klawe życie.Żadnych nakazów, obowiązków... Uuu, te są jak z kremem! A najważniejsze: nie martw się! Co ty na to? Simba: - Niech będzie. Hakuna matata.Fiuump!(połyka robala)Mniam, mniam.(mlaska) Ohydne. Ale sycące! Timon: -O to chodzi! Timon i Pumba: -Hakuna matata, hakuna matata, hakuna matata. Simba: - I już się nie martw, aż do końca twych dni! Timon, Pumba i Simba: -Naucz się tych dwóch radosnych słów! Hakuna matata (10x) -Auuuuu! -Hakuna matatata. -Hakuna matatatataa. -Hakuna matata. -Hahaha.
|